Tydzień był szalony.Każdy na ostatnia chwilę przychodził aby szybko zrobić a ja przecież pracuję całe dni w sklepie. Pozostają tylko wieczory na ulubione zajęcie-kartkowanie.
Pierwszy dyplomik-treść napisali rodzice
To nie wszystkie jeszcze ale w następnym poście ogarnę jakoś wszystko.Mam nadzieję,że nie pokasuje / przypadkowo/ zdjęć w telefonie.Mam nowy telefon i stale coś skasuje.
Zyczę dobrego wypoczynku niedzielnego
Jak określić parę minut...
OdpowiedzUsuńktóre trwać powinny wiecznie,
jak określić parę minut...
które sercu dają szczęście.
Jak określić parę minut...
w których słów niewiele było
lecz choć krótko, ale szczerze
coś pięknego się zdarzyło.
Przepływ czasu i emocje,
zbędne są tu komentarze,
jedno liczy się na świecie
zgodność myśli, siła wrażeń.
Tak dawno mnie tu nie było a tu same śliczności.Mam nadzieję że odrobię zaległości po powrocie.Pozdrawiam cieplutko:)
Miałaś pracowity tydzień, śliczności
OdpowiedzUsuń. Pozdrawiam
Piękne prace, a każda jedyna w swoim rodzaju:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne wszystkie prace! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDużo i pięknie ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńLindo seu trabalho, é um passa tempo adorável. Gostei muito do seu blog, cheio de novidades.
OdpowiedzUsuńTenha uma ótima semana
Prześliczne , pomysłowe i jak różnorodne pozdrawiam dusia
OdpowiedzUsuńłał ale piękny wysyp karteczkowy no jak nic po nockach je robisz :)))
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuń