pocałowałam zabę a królewicz sie nie pojawił
widok na Muszynę
troszke rehabilitacji
odpoczynek w Krynicy
piękne miastaczko w Słowacji-Koszyce
Jaskinie termalne w Miscolcu na Węgrzech
wejście do sanatorium z kol z pokoju
Termy siarkowe na Słowacji-Vobrov
i znów okolice Muszyny
i koniec wypoczynku.pozdrawiam serdecznie
Odpoczynek o tej porze roku ma głęboki sens. Dużo atrakcji sobie zafundowałaś Danusiu, tak trzymaj !
OdpowiedzUsuńPiękne okolice, wspaniała pogoda, a teraz cudne wspomnienia :))
OdpowiedzUsuńMasz piękną pamiątkę ze wspaniałego wyjazdu. Na pewno będziesz często wracała do tych zdjęć, by powspominać miło i atrakcyjnie spędzony czas :-)
OdpowiedzUsuńJesteś jak kameleon, ale i tak bym Cię poznała !
OdpowiedzUsuńTen wypad wygląda na super rekreację, a nie na sanatorium i nawet men się trafił, fiu, fiu )
Buziaki :)
Pięknymi zdjęciami się z nami podzieliłaś ;-))
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia, piękne widoki !!!
OdpowiedzUsuńNo i pogoda widzę dopisała.
No to pozwiedzałaś sobie, a to dużo :)
Pozdrawiam :)
może to i dobrze, że książę się nie pojawił, bo co to za książę z liści ;)
OdpowiedzUsuńDanusiu, piękne wczasy miałaś !
OdpowiedzUsuń